Dubajskie paznokcie: trend, który błyszczy mocniej niż biżuteria

Blask, przepych i perfekcja rodem z Bliskiego Wschodu.

Joanna Żołnierkiewicz
tylko 4 min czytania!

W czasach, gdy króluje minimalizm i stonowane „clean girl nails”, dubajskie paznokcie wkraczają na scenę z zupełnie inną energią. To manicure, który nie prosi o uwagę – on ją przyciąga. Nie jest dyskretny. Nie udaje skromności. Jest manifestem maksymalizmu.

Gdy mowa o paznokciach w stylu dubajskim, obowiązuje jedna zasada: więcej znaczy lepiej. Ten trend coraz śmielej rozgaszcza się w polskich salonach beauty. I trudno się dziwić – dubajskie paznokcie mają w sobie wszystko, co przyciąga wzrok: perfekcyjną formę, błysk, detale i coś jeszcze… pewną niedefiniowalną nutę luksusu.

sansungnails dubajskie paznokcie modny manicure 2025
@sansungnails / Instagram

Dubai Nails nie są subtelne. I właśnie o to chodzi

Styl dubajski nie próbuje być tłem – on zawsze gra pierwsze skrzypce. Paznokcie w tej estetyce są długie, dopracowane i traktowane niemal jak biżuteria. Często występują w formie balerina nails lub klasycznego kwadratu, ale nie chodzi wyłącznie o kształt. To błysk jest sercem tej estetyki: złoto, srebro, metaliczne folie, tafle lustra i cyrkonie tworzą kompozycje przypominające arabską mozaikę lub stylizacje haute couture.

Nie są to zdobienia tworzone na szybko – każda linia, każdy kamień ma swoje miejsce. W Dubaju dłonie są nośnikiem wizerunku tak samo jak torebka od Hermèsa. To sztuka użytkowa, która mówi o właścicielce więcej niż jej biogram na Instagramie.

nailsbabyy_ paznokcie dubajskie trend
@nailsbabyy_ / Instagram

Jak wyglądają dubajskie paznokcie w 2025 roku?

To styl, który wymyka się minimalizmowi. Paznokcie są przeważnie przedłużane, ale manicure może pojawić się na naturalnej płytce, nawet krótkiej. Królują odcienie beżu, brązu, złota i srebra. Efekt tafli, lustrzany chrome, połysk przypominający mokre szkło – to wszystko wpisuje się w DNA trendu.

Najważniejsze są jednak zdobienia. Kamienie, brokaty, mikrokryształki zatopione w bazie, perłowe ornamenty i arabeskowe wzory dają efekt przypominający ekskluzywną biżuterię. Często zdobienia są rozmieszczone tylko na kilku paznokciach, inne pozostają neutralne – ale to właśnie kontrast czyni tę stylizację tak efektowną.

Najbardziej efektowne są stylizacje łączące kilka technik w jednej kompozycji – na przykład długi paznokieć typu ballerina pokryty mlecznym żelem, zdobiony folią w odcieniu różowego złota i zwieńczony kamieniem Swarovskiego u podstawy.

Czy dubajski manicure jest tylko na wielkie wyjścia?

To jedno z najczęstszych pytań, jakie pada w salonach. I chociaż dubajskie paznokcie faktycznie wyglądają jak stworzone na czerwony dywan, coraz częściej pojawiają się też w codziennych wersjach. Sekret tkwi w wyważeniu stylizacji. Możesz mieć subtelne mleczne ombré z ledwie widoczną taflą i jednym zdobionym paznokciem, który wygląda jak biżuteria. Możesz też iść na całość: złoto, akrylowe przedłużenie, struktury 3D i bogate kompozycje, które aż chce się pokazać. W obu wersjach chodzi o to samo – o wrażenie luksusu i perfekcji.

sansungnails dubajski manicure 2025
@sansungnails / Instagram

Dla kogo ten trend?

Nie trzeba być fanką maksymalizmu na co dzień, żeby zdecydować się na dubajskie paznokcie. Ten styl może być ciekawym przełamaniem codziennych stylizacji, zwłaszcza jeśli ubierasz się klasycznie, ale chcesz dodać sobie błysku i charakteru. Manicure dubajski sprawdzi się też przy większych okazjach: ślubach, sesjach zdjęciowych, galach, ale również jako beauty statement sam w sobie.

Komu pasują dubajskie paznokcie? Zaskakująco wielu osobom. Wbrew pozorom, nie musisz mieć długich paznokci, żeby sięgnąć po ten trend. Wersje na naturalnej płytce z jedną lustrzaną taflą albo złotą linią też wpisują się w stylistykę dubai style, tylko w bardziej codziennej odsłonie. To też świetna propozycja dla fanek manicure hybrydowego, które chcą od niego odpocząć i przetestować żel czy akryl w mocniejszym wydaniu.

Udostępnij ten artykuł
Joanna Żołnierkiewicz, redaktor naczelna beaumag.pl, z branżą beauty związana od 2016 roku. Założycielka bloga FlamingBlog.pl oraz małej pachnącej encyklopedii perfum POURFEMME.pl Mail: joanna@beaumag.pl
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *